2 października 2016

Schetyna chce zlikwidować CBA i IPN . Dziwnie to brzmi z ust szefa partii, która w sondażach ma poparcie poniżej 10%



Po minach biesiadników widać że nikt już nie wierzy że ta konwencja coś dobrego przyniesie i ze PO jeszcze się kiedykolwiek podniesie. Zaprosili Wałęsę, który w swoim stylu wydukał to co mu napisali. Chce teraz pomagać i uczyć demokracji PO. Przemówienie Schetyny to swoisty majstersztyk. Nie dość że z kartki to jeszcze z trudnościami. Z ust człowieka którego partia niedługo sięgnie dna mówienie co oni nie narobią brzmi jak żart. Ma podobno zlikwidować CBA i IPN. Wspomniał też coś o manipulacji przy konstytucji i programie 500+. Już widać co ich boli tak w PO jaki i Wałęsę. Myślą że jak się zlikwiduje IPN i CBA do znikną obciążające ich dokumenty. Poza tym nic innego nowego nie wymyślił same stare slogany które wszyscy znamy na pamięć.
Co prawda bili mu brawo ale miny wszystkich mówią że to czcze gadanie i już nikt w te słowa nie wierzy, musiał by się stać cud ale trudno  by osoby przeciwnie kościołowi w cuda wierzyły.



 Cała śmietanka PO  na stanowiskach ale miny nie tęgie.



Brak komentarzy: